Zwycięskie puchary dla Nataszy, Mateusza oraz Śląska i BALTI Bielawa
W Nowej Rudzie-Słupcu w Drużynowym Wieloboju będącym Mistrzostwami Dolnego Śląska w Pływaniu 10 i 11-latków spotkało się prawie 180 pływaczek i pływaków z 16 klubów całego regionu. Zawody odbyły się na 8-torowej 25-metrowej krytej pływalni miejscowego Centrum Turystyczno-Sportowego. Zawody odbywały się bez udziału publiczności, a rodzice i sympatycy młodych sportowców mogli ich popisy oglądać w Internecie na stronie www.livetiming.pl., gdzie można było na bieżąco zapoznawać z uzyskiwanymi wynikami. W piątek, aby obejrzeć te pływackie zaglądano ponad 700 razy, a w sobotę prawie 600. Bywało, że jednocześnie korzystało z tej możliwości z prawie 100 komputerów czy smartfonów.
Poziom zawodów był nadspodziewanie wysoki, bo zawodniczki i zawodnicy w tej kategorii wiekowej mieli jednak największe problemy w utrzymaniu treningowego rytmu czy w ogóle regularnych zajęć w wodzie. Tym większe uznanie dla nich, jak i ich trenerów oraz rodziców. Pochwalić też trzeba i macierzyste kluby oraz szkoły. Wspierał ich w miarę swoich możliwości oczywiście Dolnośląski Okręgowy Związek Pływacki.
Mistrzowska, wielobojowa rywalizacja okazała się trudnym, ale udanym sprawdzianem postępów po niełatwym okresie przygotowań odbywających się przy pandemicznych ograniczeniach w dostępie do pływalni i mniej regularnym rytmie zajęć treningowych. Nawet z wymagającymi najlepszego i najstaranniejszego przygotowania wyścigami w stylu zmiennym i zmaganiami dwustumetrowymi dystansie radzili sobie zupełnie dobrze.
O sprawny przebieg zawodów zadbał ich naczelnik i jednocześnie spiker zawodów Wojciech Ostrowski oraz sędziowska ekipa pod wodzą Krystyny Fecicy, a w rolę startera wcielił się Daniel Fecica (cała trójka to dawne asy krajowego pływania). O informatyczną obsługę mistrzostw zatroszczył się zespół pod wodzą szafa dolnośląskich sędziów pływackich Kamil Frank, a bezpośrednią relację na żywo w Internecie przeprowadzał zespół Bogusława Nadobnego. Dzięki pracowni pani Małgorzaty Bielawskiej najlepsi byli dekorowani i oryginalnymi, ceramicznymi , rzemieślniczymi medalami. Na rewersie znalazła się naklejka zawierająca nazwę konkurencji, datę i miejsce zawodów. To novum wykonawcze odróżniające je od królujących na rynku medali metalowych rodem z Chin.
Aby stanąć na podium w indywidualnej rywalizacji trzeba było zgromadzić w dwóch najlepszych startach jak najwięcej punktów w punktacji wielobojowej FINA. Na najlepsze trójki dziewcząt i chłopców w obu kategoriach wiekowych (urodzonych w 2010 i 2011 roku) czekały oprócz gustownych medali czekały talony od 50 do 200 zł na stroje i sprzęt pływacki ufundowane przez sponsorów (firmy TYR i SunBarrel ) oraz organizatorów (DOZP, CTS w Nowej Rudzie, ministerstwo kultury, dziedzictwa narodowego i sportu i honorowego patrona burmistrza Tomasza Kilińskiego.
Byli to w poszczególnych kategoriach:
K-10:
1. Natasza PARACIEJ (BALTI Bielawa) – 575 pkt za 33.83 na 50 m dow (264) i za 1:28.05 na 100 m zm (249);
2. Hanna TRAMŚ (Juvenia Wrocław) – 501 pkt za 34.60 na 50 m dow (291) i za 43.12 na 50 m grzb (210); 3. Aleksandra TULSKA (Swim Team Nowa Ruda) – 482 pkt za 36.84 na 50 m dow (241) i za 41.24 na 50 m grzb (241)
K-11:
1. Hanna KOŹLAK (HS Team KB Kłodzko) – 767 za 2:31.15 na 200 m dow (389) i za 2:48.40 na 200 m zm (378);
2. Nela NOSAL (Juvenia Wrocław) – 719 za 100 m klas 1:26.56 (373) i za 1:18.15 na 100 m grzb (346);
3. Aleksandra JAWORSKA (WKS Śląsk) – 680 za 2:36.28 na 200 m dow (352) i za 1:12.86 na 100 m dow (328).
M-10:
1. Dawid OPALIŃSKI (BALTI Bielawa) – 353 pkt za 34.79 na 50 m dow (196) i za 41.13 na 50 m grzb (157);
2. Dariusz WOLNY (Swimmers Centrum Ślęza) – 282 pkt za 42.28 na 50 m grzb (145) i za 39.22 na 50 m dow (137);
3. Sebastian KUŁAK (Rekin Świebodzice) – 275 pkt za 38.44 na 50 m dow (145) i za 43.76 na 50 m grzb (130).
M-11:
1. Mateusz KOSIAREK– 593 pkt za 2:26.17 na 200 m dow (314) i za 1:08.71 na 100 m dow (279);
2. Igor WERESZCZYŃSKI (obaj WKS Śląsk) – 508 pkt za 2:35.31 na 200 m dow (261) i za 1:11.53 na 100 m dow (247);
3. Mikołaj SKLARCZUK (wszyscy WKS Śląsk) – 486 pkt za 2:54.56 (247) i za 2:40.12 na 200 m zm (239).
Medalistki i medalistów poszczególnych konkurencji znajdziecie pod poniższym linkiem
Zgodnie z komunikatem organizacyjnym mistrzostw na puchar oraz 200-złotowy talon liczyć też mogły najlepsze osoby z obu roczników, którzy uzyskały najlepiej punktowane wyniki według klasyfikacji Rudolpha. Pozwala ona oceniać wartość rezultatów niezależnie od wieku i płci, a więc młodsi mogą na przykład popłynąć wolniej niż starsi, ale dzięki temu, że ich wynik jest bardziej wartościowy zdobyć za niego więcej punktów. Również dziewczęta mogą w ten sposób pokonać chłopców, a panie panów. Tak zdarzyło się i w Nowej Rudzie-Słupcu, gdzie najlepszym w punktacji Rudolpha dla obu roczników okazał się Mateusz Kosiarek ze Śląska Wrocław (14,0 pkt) a za nim znaleźli się Hanna KOŹLAK z HS Team Kłodzko (12,4 pkt), Nela NOSAL z Juvenii (12,1 pkt). W młodszych kategoriach wiekowych czasem niewielka liczba osób startujących w zawodach jest w stanie być w ogóle w tej punktacji sklasyfikowana, czyli zdobyć przynajmniej jeden punkt. Tak było i podczas tych mistrzostw, gdy tylko dziewięć pływaczek i pływaków z rocznika 2011 było w stanie zapunktować.
Poniżej przedstawiamy najlepszych z obu roczników wg punktacji Rudolpha.
Drużynowa klasyfikacja punktowa wg pkt 7.5 regulaminu drużynowego wieloboju pływackiego dzieci 10 i 11 lat zatwierdzony Uchwałą Zarządu PZP nr 14/E/2018
Do klasyfikacji drużynowej wśród zawodników 11-letnich powinny były być liczone są po najlepsze wyniki w każdej konkurencji indywidualnej dziewcząt i chłopców oraz dwa najlepsze wyniki zespołów sztafetowych (jednej sztafety chłopców i jednej dziewcząt). Do klasyfikacji drużynowej wśród zawodników 10-letnich liczone będą trzy najlepsze wyniki w każdej konkurencji indywidualnej dziewcząt i chłopców. W obu klasyfikacjach pozwoliło to jednak organizatorom policzyć niektórym pływaczkom i pływakom punkty z czterech startów indywidualnych:
Poniżej przedstawiamy najlepszych z obu roczników wg punktacji Rudolpha.
Przez całe zawody trenerzy startujących podkreślali kłopoty w dobrym przygotowaniu do sezonu tych młodych pływaczek i pływaków. Wyrażali nadzieję, że sędziowie nie będą zbyt rygorystyczni i nie będą zbytnio szafowali dyskwalifikacjami. I tak było, ale jednak nie dało się ich uniknąć. Bo co innego lekkie przymknięcie oka, gdy widać po startujących kłopoty w utrzymaniu stylu, tempa, a także techniki. Co innego, gdy dobrze już utrzymujący się na wodzie popełniają kardynalne błędy, jak na przykład falstarty czy brak kontaktu ze ścianą przy nawrocie. Tych drugich błędów (kod dyskwalifikacjiO2) było całkiem sporo, a przecież po nieudanym nawrocie lepiej i szybciej jest się cofnąć i odbić od ściany niż kontynuować wyścig bez odbicia ryzykując dyskwalifikację.
Bolały też błędy techniczna przy nawrotach, jak dotykanie w żabce (K15 lub K16) czy motylku (M10 lub M11) ściany jedną ręką albo w grzbiecie zbyt długi napływa po przewróceniu się na brzuch (G5) lub już po nim i ruchu ręką czy rękami (G6). Trudno tu o litowanie się, bo przecież startujących czekają kolejne (często wyższej rangi) starty i tam nie ma co liczyć, aby sędziujący na cokolwiek przymykali oko. Po prostu trzeba się bardziej przyłożyć do pracy nad elementami sprawiającymi kłopot. Osobiście raz wybaczyłem płynącemu, gdy podczas grzbietu pomyliły mu się linki nad pływalnia i za szybko przewrócił się na brzuch do nawrotu. Natychmiast się zorientował i wrócił na grzbiet, co go – w moich oczach – uratowało. Ważne, aby zawodnicy wraz z trenerami wyciągali wnioski z sygnalizowanych zastrzeżeń nawet, gdy nie dochodzi do dyskwalifikacji.
Gdy komentujący przebieg mistrzostw ich naczelnik Wojtek Ostrowski wspomniał, że jest już przy pływaniu jako zawodnik, trener i organizator w Śląsku Wrocław już 53 lata – to niektórzy trenerzy z uśmiechem na ustach komentowali, jakie to z wrocławskimi trenerami zdarzają się anegdotyczne historie. Dwaj szkoleniowcy (jeden ze Śląska, drugi z Juvenii – nazwiska znane autorowi) nie poznali się – jak usłyszałem – na talencie najlepszego obecnie polskiego pływaka Pawła Juraszka, gdy trafił pod ich opiekę. Na szczęście wrócił do Dzierżoniowa i tam dalej Andrzej Wojtal mógł kontynuować szlifowanie swojego diamentu. Ani Andrzeja, ani Pawła na pływalni w Słupcu nie było, ale mama Pawła Ewa mocno dopingowała, aby kolejne talenty z Dziewiątki przynajmniej biły rekordy życiowe. Pomagała jej inna podopieczna Andrzeja Wiktoria Bejster.
W najbliższa sobotę 22 maja br. od 9.00 odbędzie się kolejna finałowa, czwarta edycja Swim Manii sezonu 2020/21 na pływalni im. Marka Petrusewicz przy ul. Wejherowskiej we Wrocławiu.
Maciej Głowacki
link do folderu zawierającego inne zdjęcia wykonane przez p.Piotra Bidowańca 15-05-2021 podczas Indywidualnych Mistrzostw Dolnego Śląska Dzieci 10-11 lat Nowa Ruda – Słupiec. Zdjęcia – Drużynowy Wielobój Pływacki